Idź z miłością,

z życzliwością

i pozostaw wszystko Panu.
św. Augustyn

 

 

 

 

Witać dzień z szacunkiem dla ukrytych w nim możliwości;

Podchodzić do swojej pracy z jasnym umysłem;

Mieć zawsze przed oczyma, nawet robiąc drobne rzeczy,

ostateczny cel, dla którego pracuję;

Spotkać mężczyzn i kobiety z uśmiechem na ustach i miłością w sercu;

Przez wszystkie godziny być łagodnym, dobrym, uprzejmym;

Zbliżać się do nocy ze zmęczeniem, które przyzywa snu

I radością, która płynie z dobrze wykonanej pracy

Oto jak pragnę mądrze spędzać me dni.

Thomas Dekker

ROZRYWKA, SPORT

Czy nie wiecie, że wasze ciało jest świątynią Ducha, który jest w was, który został wam dany od Boga, i który do was nie należy? Chwalcie i noście Boga w waszym ciele. św. Paweł

Nie nazywajcie rozrywką dnia, który pozostawia wyrzuty sumienia w sercu oraz lęk przed sądem Boga. św. Jan Bosko

W zabawie, od czasu do czasu, wznoście umysł ku Bogu, ofiarując te zabawy na jego cześć. św. Jan Bosko

Bawcie się, ale niech wasza zabawa będzie uczciwa, niech będzie użyteczna, niechaj służy odnawianiu sił i odmładzaniu ducha. Strzeżcie się, aby odpoczynek nie był bezczynnością czy czasem straconym. św. Jan Bosko

Co się tyczy zabawy, należy pamiętać, że młody człowiek musi być zadowolony i dlatego należy zabawiać go zabawą. św. Jan Bosko

Harmonijne i potężne panowanie ciała, aby łagodnie służyło duchowi – oto sport. papież Pius XII

Sport jest szkolą lojalności, odwagi, wytrzymałości, stanowczości, powszechnego braterstwa, wszystkich cnót naturalnych, dostarczających cnotom nadnaturalnym solidnego fundamentu i przygotowujących do mężnego znoszenia ciężaru najcięższej odpowiedzialności. papież Pius XII

Kiedy się skrupulatnie przestrzega moralnych i religijnych treści sportu, wchodzi on w życie człowieka jako element równowagi, harmonii i doskonalenia, i jest ważnym wsparciem w wypełnianiu innych obowiązków. papież Pius XII

W ocenianiu i podziwianiu atlety najwyższa ocena nie powinna być atrybutem tego, kto posiada najzwinniejsze i najmocniejsze muskuły, ale tego, kto wykaże zdolność poddania ich panowaniu ducha. papież Pius XII

Sport jako troska o ciało w jego całości nie powinien być celem samym w sobie, degenerując się do kultu materii. Ma on służyć całemu człowiekowi, a zatem musi być daleki od krępowania intelektualnej i moralnej doskonałości, musi promować je i wspierać. papież Pius XII

Zaangażujcie się, sprawcie, aby sport tak w życiu prywatnym, jak i w publicznym zajął miejsce, które mu się należy i był na miarę przypisanego mu przez godność ludzką, i wyższe obowiązki wspólnego dobra. papież Pius XII

Jedyna rzecz, która pociesza nas w naszej biedzie, to rozrywka. A jednak właśnie to jest największą naszą biedą, ponieważ uniemożliwia nam myśleć o nas i o naszej tajemnicy. Pascal

Zabawa nie powinna być przesadna ani hałaśliwa, ale uczciwa i wyważona. Tak jak nie dajemy dzieciom w zabawie nieograniczonej wolności, ale taką, która nie obraża uczciwości, tak samo w zabawie musi pojawiać się promień dobra. Cyceron

Unikajmy jak tylko można, przywiązywania się do płytkich i nieużytecznych przyjemności, częstokroć dozwolonych, aby w ten sposób trzymać się jak najdalej niedozwolonych i grzesznych. św. Franciszek Salezy

Człowiek oddany przyjemnościom traci swój wigor, staje się zniewieściały i pełen lęków. Umysł tego, kto idzie za niskimi namiętnościami jest niezdolny do jakiegokolwiek wielkiego wysiłku. Gandhi

Sport, który nie służy duszy, będzie jedynie próżnym miotaniem się członków, ostentacją przemijającej urody, ulotną radością. papież Pius XII

Gdyby przez cały rok trwały wesołe wakacje, zabawa byłaby nudniejsza od pracy. Shakespeare

Kto znajduje upodobanie w przyjemnościach ciała, podobny jest do dziurawej cysterny, nie może pomieścić ulotnych przyjemności; waza serca, która czerpie te wody, często pozostaje pełna smutku i bólu. św. Albert

Pokażcie w walce waszą spokojną stałość oraz radość; bądźcie skromni w zwycięstwie, spokojni w porażce i uparci w trudnościach. św. Jan XXIII

Umiejcie wydobyć z ćwiczeń sportowych bodźce potrzebne do waszego ludzkiego i chrześcijańskiego dojrzewania tak, abyście wzbogacili wasze życie o te cnoty naturalne i nadnaturalne, które czynią je godnym przeżycia, bo są świadomą odpowiedzią na zamysł Boga wobec każdego z was. św. Jan Paweł II

Potencjał ukryty w sporcie sprawia, że jest on szczególnie ważnym narzędziem integralnego rozwoju człowieka oraz czynnikiem niezwykle przydatnym w procesie budowania społeczeństwa bardziej ludzkiego. Poczucie braterstwa, wielkoduszność, uczciwość i szacunek dla ciała – stanowiące z pewnością niezbędne cnoty każdego dobrego sportowca – przyczyniają się do budowy społeczeństwa, gdzie miejsce antagonizmów zajmuje sportowa rywalizacja, gdzie wyżej ceni się spotkanie niż konflikt, uczciwe współzawodnictwo niż zawziętą konfrontację. Tak pojmowany sport nie jest celem, ale środkiem: może się stać czynnikiem współtworzącym cywilizację i służącym prawdziwej rozrywce, pobudzającym ludzi, by ujawniali swoje najlepsze strony, a unikali wszystkiego, co może im zagrażać lub wyrządzać poważne szkody im samym lub innym. św. Jan Paweł II

Niech ćwiczenia fizyczne będą częścią waszego poszukiwania wyższych wartości, które kształtują charakter i dają poczucie godności i sukcesu, we własnych oczach i w oczach innych. św. Jan Paweł II

Każdy rodzaj sportu niesie z sobą bogaty skarbiec warto­ści, które zawsze trzeba sobie uświada­miać, aby móc je urzeczywistnić. Ćwiczenie uwagi, wychowywanie woli, wytrwałość, odpowiedzialność, znoszenie trudu i niewy­gód, duch wyrzeczenia i solidarności, wier­ność obowiązkom - to wszystko należy do cnót sportowca. Zachęcam was, młodych sportowców, abyście żyli zgodnie z wyma­ganiami tych wartości, abyście w życiu byli zawsze ludźmi prawymi, uczciwymi i zrów­noważonymi, ludźmi, którzy budzą zaufanie i nadzieję. św. Jan Paweł II

 «  1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  [15]  16  17  18  19  20  21  22  23  24  » 

Powrót

Niezapomniana lekcja 

   Podczas pewnej lekcji religii siostra kończyła przepytywanie z pacierza. Był w klasie uczeń, który złośliwie przeszkadzał i miał jeszcze cechę, że jak zrobił coś złego, to tryskał radością. Siostrę wielokrotnie umieszczał w piekle i krzyczał, co popadnie.

   Siostra odpytując go, poprosiła, by najpierw powiedział: „Zdrowaś Mario.

   Zaczął mówić pierwsze wyrazy, a dalszą część kończył ironicznie czymś w rodzaju „ło, ło, ło”. Początkowo bawiło to klasę, ale zrobiło się nudne i niektórzy chcieli, aby skończył wygłupy, bo siostra miała włączyć ciekawy film, a czas uciekał.

    Katechetka powiedziała, że dopiero jak Tomek normalnie odpowie, będzie film. Niemal przymuszony przez klasę, zaczął mówić Zdrowaś Mario. Doszedł do połowy i ... nagle wszyscy usłyszeli jak deformuje tę drugą część modlitwy, ale nie on, tylko ktoś w nim, zupełnie innym, przerażającym głosem.

     Siostra zbladła ze strachu, a w klasie zrobiła się niespotykana cisza

     Uczeń, poproszony, aby spróbował jeszcze raz, zaczął mówić i znów było to samo. Stało się jasne, że Tomek nie może tej modlitwy wypowiedzieć. Usiadł, i wydawał się jakby sam przestraszony sobą.

   Po tej lekcji była rozmowa z mamą ucznia, a potem spotkanie z księdzem egzorcystą.

  

Pamiętna lekcja biologii        

    Byłam nieobecna na lekcji biologii, na której był temat o obojnakach. Nigdy wcześniej nie słyszałam takiego pojęcia. Na klasówce jedno z pytań brzmiało: Wyjaśnij pojęcie „obojnak”. Ja usłyszałam: wyjaśnij pojęcie o wojnach. Ale myślę sobie, chyba się przesłyszałam. Proszę więc o powtórzenie pytania.

     Nauczycielka powtórzyła, a ja znów usłyszałam: wyjaśnij pojęcie o wojnach. Nie mogłam zrozumieć dlaczego pani na biologii zadaje pytanie z historii i nie wiedziałam czy pisać, czy nie pisać. Na szczęście jeden z uczniów poprosił o przypomnienie jak brzmiało właśnie to pytanie.

     Znów usłyszałam: wyjaśnij pojęcie o wojnach. No to będąc pewna, że tak ono brzmi, rozpisałam się jak na humanistkę przystało, co wiem o wojnach, walkach, bitwach i ich rozmaitych powodach.

    Na przerwie pytam koleżankę, co miało znaczyć to pytanie o wojnach na klasówce z biologii. A ta wybuchnęła gromkim śmiechem, po czym mi uświadomiła, że chodziło o wyjaśnienie pojęcia „obojnak”, a nie o wojnach!

    Uczeń do siostry zakonnej ze zgromadzenia bezhabitowego: „To kiedy siostra zakłada habit, po powrocie ze szkoły”?

 

  

    Do klasy, w której niejeden z uczniów dawał się we znaki, siostra powiedziała, że za uczenie ich będzie miała krótszy czyściec.

   Za jakiś czas, gdy siostra znowu z mocą w głosie uspokajała któregoś niesfornego ucznia, on przypomniał sobie tamto jej pouczenie i odpowiedział z uśmiechem: „A co ja siostrze źle robię, że dzięki mnie będzie siostra krócej siedziała w czyśćcu?”

 

    W szkole zawodowej uczy religii osoba świecka. Jeden z uczniów zapytał ją dlaczego uczy takiego przedmiotu, przecież nie jest księdzem. Odpowiedziała, że studiowała teologię.

     To ile lat pani się uczyła w tym seminarium - zapytał? Zanim zdążyła odpowiedzieć, zrobił to kolega siedzący obok: „Głupi jesteś, kobiety nie uczą się w seminarium, tylko w sanktuarium”.

 

 

       Dowiedziałam się ostatnio na katechezie, skąd wziął się Duch Święty?

Uczennica poproszona, by powiedziała, jak odmawia się modlitwę „Anioł Pański” odpowiada: „Anioł Pański zwiastował Pannie Maryi i poczęła Ducha Świętego”!

 

     Ucznia przygotowującego się do bierzmowania poprosiłam, by powiedział przykazania kościelne, nową wersję. A on zaczyna 10 przykazań Bożych, mówiąc, że nie wiedział, że już są zmienione i może powiedzieć 10 starych!

 

       Jaka jest pierwsza tajemnica bolesna różańca?

Odpowiedź ucznia na kartkówce: "Modlitwa Jezusa  w Grójcu"!

 

 

  

      Przedszkolak do księdza: „Jak robi się wodę święconą”, bo trzeba wyświęcić mamę i tatę?

 

 

       Jaki znasz podział grzechów? Odpowiedź uczennicy szkoły średniej:
"Grzechy dzielimy na przyjemne i nieprzyjemne
".



       Jaki to jest grzech pierworodny? Odpowiedź ucznia: "Grzech pierworodny
to taki, który rodzice popełniają przy poczęciu pierwszego dziecka
".

 

 

       Jak dzielimy sakramenty święte? - "Na konieczne i niekonieczne".

 

 

       Uczennica do nauczycielki j. polskiego:

Ale mam przynieść Pismo Święte czy Biblię?

 

 

     Jedna z uczennic długo modliła się przed Najświętszym Sakramentem. Po wyjściu z kościoła spotkała przechodzącego kapłana i pozdrowiła go słowami: Niechaj będzie pochwalony Przenajświętszy Sakrament.



 

Efekty podpowiadania na kartkówkach:

 „Jezus ustanowił Eucharystię w piekarniku" zamiast w Wieczerniku.

„Całun Toruński" zamiast Turyński.

„Paschał to świeca, na której ksiądz się modli w Wielkanoc".

„Pascha żydowska polega na oprowadzaniu Izraelitów przez Morze Czerwone
przez Mojżesza".
 
„Jestem stworzony do wszystkich rzeczy i dla nich pragnę żyć" – zamiast:
do wyższych rzeczy.

W temacie katechezy: "Święto kobiet" zamiast święte kobiety
.

Janowi Chrzcicielowi znudziło się życie wygodne. Postanowił żyć w lesie".

„Kiedy Izraelici wędrowali do Ziemi Obiecanej byli głodni. Na śniadanie zbierali kaszę, a na kolację kuropatwy”.

 



 

Na katechezie uczniowie pytają o wszystko, np.:

 

Czy diabeł kusi księży i siostry zakonne?

Ile czasu potrafi człowiek wytrwać, gdy go diabeł kusi?

Kto naprawdę rządzi światem: Bóg czy szatan?

Dlaczego diabeł jest taki zły?

Jakie to uczucie gdy człowiek umiera?

Kiedy będzie koniec świata?

Dlaczego siostra została siostrą zakonną?

Kiedy można poznać, że ma się powołanie?

Co siostrę zainteresowało w religii?

Czemu siostra myśli, że to szatan czyni zło?

Czym się różni ksiądz od egzorcysty?

Czemu my nie widzimy znaków od Boga, tylko siostra?

Po co księdzu takie białe przy kołnierzyku?

Ile procent ma wino mszalne?

Jak ktoś nosi talizmany, ale jest też wierzący, to, coś złego?

Dlaczego niektórzy księża zostają nimi bez powołania?

Dlaczego Żydzi są Narodem Wybranym, a nie np. Słowacy?

Czy tatuaże mogą być grzechem?

Czemu Bóg daje jednym więcej cierpienia, a innym mniej?

Jak wytłumaczyć człowiekowi palącemu marihuanę, że czyni źle?

Skąd wiadomo, że po śmierci ciało nie żyje, a dusza żyje?

Czy istnieje UFO i co sądzi o tym Kościół?

Dlaczego Kościół jest źle nastawiony do muzyki metalowej?

Skąd siostra wie o tym wszystkim, co nam mówi?

 

Pytanie drugoklasisty

Pewnego razu siostra ucząca religii w drugiej kl. szkoły podstawowej, poprosiła mnie , abym 2-3 min. przypilnowała jej uczniów, bo koniecznie musi po coś wyjść, a samych ich zostawić nie może. Zgodziłam się więc.
Na tablicy był napisany temat: Bóg stworzył świat niewidzialny, a pod tematem przypięty był obraz Michała Archanioła.
Jeden chłopiec patrzył raz na tablicę, raz na mnie, aż wreszcie zapytał, czy znam się na religii.

Tak, odpowiedziałam (uczę religii w szkole średniej).

Wtedy zapytał: A czym różni się Anioł od Archanioła?

 



 Modlitwy dzieci:

„Panie Boże, bardzo proszę Cię o przebaczenie dla taty, mamy i dla mnie,
i proszę Cię również o rolki na Komunię świętą”.

„Panie Jezu, proszę Cię, abyś przyszedł na moją I Komunię świętą”.

„Boże, chciałbym, żeby mama miała dużo pieniędzy i żeby nie miała kłopotów”.

„Boże, proszę Cię o udaną I Komunię świętą i żeby mój tata wracał spokojny do domu”.

„Święta Maryjo, proszę żebyś nie zrywała nigdy ze mną kontaktu.
I dziękuję, że pomogłaś zesłać na ziemię Pana Jezusa”.

„Maryjo, proszę Cię o to, żeby mama ze Sławkiem wzięli ślub i żeby mój prawdziwy tata, chciał rozmawiać normalnie z mamą. Dziękuję Ci za to,
że jestem na świecie”.

„Boże, dziękuje Ci za to, że mnie stworzyłeś i spraw, żeby mój tata przestał palić”.

„Panie Jezu, powiedz mojemu tacie, żeby nie pił piwa „Lech”.

„Panie Jezu dziękuję Ci za dar życia, fajnych rodziców i mojego brata.
Proszę Cię, żeby było mniej wojen i żebyś uzdrawiał więcej chorych ludzi”.

„Panie Jezu, proszę Cię, żebyś mi wybaczył wszystkie moje grzechy, złości,
i to, co zrobiłem źle. Chcę Ci ofiarować moje serce”.

„Panie Jezu, chciałbym, żebyś Ty mnie bardzo kochał”.

„Panie Jezu, dziękuję Ci, ze stworzyłeś moją rodzinę, koleżankę i mnie. 
Ale dlaczego mój brat mnie bije?”.

„Panie Jezu, proszę Cię, abyś dał mojej babci długie życie, żeby moja mama spłaciła wszystkie długi”.

„Maryjo, proszę Cię, żeby każdy był zdrowy w mojej rodzinie i w twojej rodzinie”.

„Maryjo, chcę, żeby moja mama na mnie nie krzyczała,  żeby mój tata się ze mną bawił i nie kłócił się z mamą”.

Panie Jezu, dziękuję Ci za to, że dałeś mi dobrych i wymagających rodziców. Proszę o zgubione przeze mnie rzeczy: samochód, czapkę i światło”.

„Najdroższy Jezu, proszę Cię, żeby moi rodzice byli zdrowi nie nawracali się na złą ścieżkę życia”.

„Proszę o wieczne szczęście dla wszystkich na ziemi”.

 



*  Dyrektor liceum, uczący również historii a określający siebie jako ateista,

do jednej z uczennic, właściwie bez powodu, zwykł był często mówić:

„I co z ciebie wyrośnie?”

Czyżby miał przeczucie, że rośnie zakonnica?

 

 

* Będąc już siostrą zakonną odwiedziłam swoją rodzoną siostrę,

która zastanawiała się głośno co mi kupić w prezencie.

Powiedziała do swojego 3-letniego synka:
To, co Kamilciu, może kupimy cioci jakieś perfumy...
I za chwilę usłyszałam jak postrzega mnie mój siostrzeniec:
„Dla cioci? Perfumy? Dla cioci to kadzidło!

 

* Spacerując z tymże synkiem mojej siostry, wskazałam na ich stary dom
i powiedziałam: Tutaj mieszkał twój tatuś z mamusią, jak ciebie jeszcze nie było.
A gdzie byłem?– zapytał mnie. Ciocia, gdzie byłem? Wybrnęłam, mówiąc:
„Spytasz się mamusi"
.

 

* Będąc kapłanem lubiłem katechizować, ale mimo wszystko z niektórymi uczniami miałem kłopoty. Raz poszedłem ze skargą do rodziców a oni mówią do mnie, że też mają kłopoty z synem. I niech ksiądz nam pomoże, bo jest bardziej uczony. Zawstydziłem się tej swojej uczoności i dlatego zdecydowałem się pójść na dalsze studia, i nie przypadkowo wybrałem psychologię.

Wypowiedzi uczniów po szkolnych rekolekcjach wielkopostnych ( prowadzonych przez włoską szkołę ewangelizacji z Florencji):

„…były inne niż zwykle. Były bardzo poruszające, skłoniły do przemyśleń nad własnym życiem…)

„…uważam, ze rekolekcje są potrzebne w szkole, bo biorą w nich udział nawet ci, którzy nie chodzą do kościoła. Podobały mi się i bardzo się wzruszyłam świadectwami młodych ludzi      z Włoch, wzięłam sobie bardzo te świadectwa ludzi do serca i przemyślałam swoje życie...”

„…Mogę powiedzieć, ze te rekolekcje były dla mnie wstępem do nawrócenia, wywarły na mnie mocne wrażenie. Postanowiłam, że jadę w wakacje z koleżanką na rekolekcje…”

„…ci ludzie tak opowiadali o swoich przeżyciach, że można zacząć wierzyć w Boga…”

„…w te rekolekcje uświadomiłam sobie w jaki sposób mam szukać Pana Boga, jak się modlić; że Bóg  kocha i szuka nas…”

„…zdałem sobie sprawę z kilku rzeczy, które były dla mnie niejasne i postanowiłem poprawić swoje postępowanie. Zmieniłem swój pogląd na rekolekcje…”

„Rekolekcje bardzo mi się podobały. Pierwszy raz spotkałam się z czymś takim. Żałuję, że nie było spowiedzi. Jestem osobą, która straciła wiarę przez wiele krzywd jakie mnie spotkały. Dzięki temu spotkaniu zaczęłam inaczej myśleć o Bogu…”

„Podziwiam tych ludzi, którzy są tak oddani Bogu. Po rekolekcjach zaczęłam inaczej patrzeć na kościół. Poszłam do spowiedzi…”

„Ci ludzie, którzy przyjechali z Włoch, bardziej dotarli do nas niż niejeden ksiądz w kościele. Widać było, że wszystko co mówili było prawdą.”

„Zrozumiałem, że nie wszystko się dzieje od razu; że trzeba poczekać, żeby zrozumieć pełnię tajemnicy boskiej…”

„Te rekolekcje wniosły do mojego życia trochę światła. Zaczęłam z lekkim dystansem patrzeć na siebie, z mniejszym obrzydzeniem…”

Święta

Wtorek, V Tydzień Wielkiego Postu
Rok B, II
Uroczystość św. Józefa, Oblubieńca Najśw. Maryi Panny

Galeria

Wyszukiwanie